Zakazana Rzeczywistość / Запрещенная реальность (Rosja)

03/04/2010 By: Truposz Kategoria: 01/10, Akcja, Fantastyka, Kino rosyjskie, NUDA, Przygodowy

zakazana-rzeczywistosc-rosja.jpg“Film Maksimowa to kolejna spektakularna produkcja science fiction naszych (dawnych) wschodnich sąsiadów. I, niestety, kolejna – po „Indygo” Prygunowa oraz „Nowej Ziemi” (2008) Aleksandra Mielnika – artystyczna porażka. Okazuje się, że bezmyślne naśladowanie amerykańskich wzorców, przy jednoczesnej rezygnacji z typowo rosyjskiej specyfiki, najczęściej kończy się katastrofą. Żal! Nie tyle zresztą nawet Wasilija Gołowaczewa – bo film wart jest mniej więcej tyle, ile powieść, na której został oparty – co wyrzuconych w błoto pieniędzy. Gospodi, pomiłuj!”

Rosjanie jak chcą to potrafią. No a nawet jak nie potrafią to się starają. Jak już się starają to czasem kopiują. To lub tamto. I tak oto Запрещенная реальность to nic innego jak rosyjski Matriks. Ale Zakazana Rzeczywistość nie samym Matriksem żyje - kalki z klasyków SF tutaj co niemiara. Sam film nie ma do zaoferowania widzowi niczego, czego by już nie widział. A że wykonanie kalk, połatanych dość nieporadnie w całość (aby tylko było) ogólnie przysłowiowej kupy się nie trzyma, to film raczej odrzuca, męczy, niż daje jakąkolwiek radość z oglądania…

Ocena: 1/10 (ten jeden, to za to, ze im się chciało)

Inni o filmie - Esensja (fragment recencji):

Akcja obrazu rozgrywa się w Moskwie w 2013 roku, a jego głównym bohaterem jest Matwiej Soboliew, niegdysiejszy zwiadowca i komandos, który kilka lat wcześniej cudem uszedł z życiem z kolejnej śmiertelnie niebezpiecznej misji; teraz natomiast zażywa spokoju, mieszkając w domku położonym w lesie nad brzegiem jeziora. O takich jak on jednak się nie zapomina, ich umiejętności są bowiem zbyt dużo warte i zbyt wielu jest chętnych na ich wykorzystanie.

Nie tylko na Ziemi zresztą. Ziemia jest w tym czasie jedną z planet, które nie weszły jeszcze w skład zjednoczonego Wszechświata; tym samym jej mieszkańcy nie mają dostępu do gromadzonej przez całe pokolenia przez różne cywilizacje wiedzy, co w znacznym stopniu ogranicza rozwój naszego świata. To zacofanie otwiera też drogę do panowania nad planetą Sił Ciemności. By nie doszło do ich ostatecznego zwycięstwa, które zaburzyłoby równowagę we Wszechświecie, Infarch – czyli Strażnik Wewnętrznego Kręgu – wysyła do Moskwy swojego wojownika Gorszyna. W tym samym czasie w stolicy Rosji w ciągu zaledwie kilku dni dochodzi do trzech udanych zamachów na wysoko postawionych funkcjonariuszy państwowych (ginie między innymi prokurator generalny i generał z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych); o ich przeprowadzenie władze oskarżają radykalną organizację terrorystyczną. Ale czy tak jest naprawdę? Szefowie Soboliewa chcą, aby to właśnie on zajął się rozwikłaniem tej sprawy. Zdecydowanie nie jest to na rękę byłemu pułkownikowi zwiadu wojskowego i dawnemu znajomemu Matwieja, Gieorgijowi Kuryle, który obawia się, że w ten sposób zostaną pokrzyżowane jego ambitne plany przejęcia władzy. Dlatego też wysyła zabójców, którzy mają wyeliminować komandosa z gry, zanim ten jeszcze do niej wkroczy. Nie trzeba chyba dodawać, że im się to oczywiście nie uda?

Zasadnicze pytanie, które od samego początku zadaje sobie widz, brzmi: Kim jest Kuryło? Dlaczego prowadzi tak wyrafinowaną grę, której ofiarami mają paść wszyscy Ziemianie? W dobrze skonstruowanym scenariuszu zagadka ta znalazłaby rozwiązanie zapewne dopiero w scenie finałowej. W tekście napisanym przez Maksimowa i Gołowaczewa dowiadujemy się tego już w pierwszym kwadransie. Były pułkownik nie jest bowiem człowiekiem – jest za to Władcą Ciemności pochodzącym z innej rzeczywistości Ziemi, który chce przejąć kontrolę nad planetą, używając do tego celu nowej broni – psychotropowego generatora masy (czy jakoś tak). O jego nie-ludzkiej naturze przypadkiem dowiaduje się Kristina, wścibska pani fotoreporter, która jest jednocześnie Strażniczką Wewnętrznego Kręgu, o czym jednak – nie wiedzieć czemu – nie za bardzo pamięta. Bezlitosny Kuryło wydaje swoim gorylom rozkaz jej uprowadzenia, ale ci partolą sprawę, gdyż z pomocą rudowłosej piękności przychodzi – a raczej przybiega – Soboliew. Oczywiście wszystko to dzieje się przypadkiem. Na szczęście mniej przypadku jest w pojawieniu się jakiś czas później Gorszyna, który staje się teraz najważniejszym kompanem Matwieja. Wspólnymi siłami postarają się oni unieszkodliwić niebezpiecznego Kuryłę, by w ten sposób uniemożliwić Siłom Ciemności przejęcie władzy nad Ziemią. Takiemu duetowi i sam Szatan by nie poradził, a co dopiero jakaś tam marna jego podróbka! Łatwo im to nie przyjdzie, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że dwóch fachowych mordobijców – o ziemskiej i pozaziemskiej proweniencji – ostatecznie odniesie zwycięstwo…

Ciąg dalszy: http://www.esensja.pl/

Zobacz nowa wersje
Brak komentarzy »

Nikt tego jeszcze nie skomentował.

Kanał RSS dla tego wpisu. TrackBack URL

Dodaj komentarz