Trzeci
Film pt. “Trzeci” to polskie kino drogi z Markiem Kondratem, weteranem ekranu, i parą młodych aktorów. Kino drogi, bez przygody za to z niby-przesłaniem. Na polskim morzu pływa sobie odlotową łódką małżeństwo - on i ona, już się chyba niezbyt dobrze rozumieją, ale związek trwa. On pracuje, dobrze zarabia, ale musi być wierny firmie i przerwać urlop w najpiękniejsze dni. Ona… cóż ma do powiedzenia. Żyje w cieniu jego osoby, jego pracy, jego kasy…
Przy nieuważnym i w pośpiechu wchodzeniu do portu przewracają małą łódeczkę z Kondratem na pokładzie. Wyciągają go z wody - ot taki dziwny staruszek, który sadzi teksty oderwane od rzeczywistości - ich rzeczywistości. Później tak się układa, że Konrat towarzyszy im w drodze znad morza do Krakowa (chwile się to jedzie). Jakby nie było - przejażdżka samochodem przez całą Polskę…