Serum (2006)
Horror Serum pojawił się właśnie jako dodatek do magazynu Kino Domowe. Poniżej znadziecie fragment recenzji z sewisu www.kinomaniaki.com:
„Serum”, jest horrorem nowym i jak na takowy przystało, niestety bazuje on na wielu innych starych, sprawdzonych tytułach z nurtu grozy. Już pierwsze ujęcia, których akcja rozgrywa się w ciemnawej kostnicy na myśl przywiodły mi slajdy z kultowego dzieła Stuarta Gordona „Reanimator” z 1985 roku. Szalony doktor pragnący stworzyć lek zapewniający ludziom nieśmiertelność (tudzież przywracający ich do życia), niestety zamiast zamierzonej mikstury tworzy zabójczo niebezpieczny związek chemiczny zamieniający człowieka w zombie. Resztę chyba już każdy dopowie sobie sam…
W międzyczasie, gdy do gry zaczęły dołączać się uczucia pomiędzy parą głównych bohaterów od razu zapachniało mi kontynuacją przeboju Gordona „Narzeczona Reanimatora” z roku 1990 (jedna scena to dosłownie kopia akcji z filmu Briana Yuzna). To oczywiście nie wszystko. Podobnych nawiązań i zapożyczeń można doszukiwać się jeszcze wiele i to nie tylko w kinie amerykańskim, ale także azjatyckim. Najlepszym przykładem jest szokujący film z nurtu gore „Naked Blood” w reżyserii Hisayasu Sato. Tam również pewien naukowiec opracowuje serum, które miało być uniwersalnym lekarstwem na wszystkie ludzkie dolegliwości, a wszelkie bóle miało zamieniać w rozkosz. Oczywiście wymowa oby tych tytułów jest zdecydowanie odmienna, ale wątki przewodnie są niemal identyczne. „Serum” praktycznie niczym nie zaskakuje widza. Główni bohaterowie wpisują się we wszystkie możliwe standardy amerykańskiej młodzieży z horrorów – generalnie robią wszystko, aby dać się zabić. Dialogi są fatalne, intrygi zero, a co najgorsze film nie straszy widza, ani tematem, ani wykonaniem. W tym całym zamieszaniu z twarzą jedynie wychodzą aktorzy. To faktycznie można uznać za paradoks w kinie klasy „B”, ale naprawdę nie drażnią oni swoim występem.
Czytaj dalej na http://www.kinomaniaki.com/
Nikt tego jeszcze nie skomentował.
Kanał RSS dla tego wpisu. TrackBack URL
Dodaj komentarz