Salt (USA, 2010)
Lekkie kino akcji.
Miałem ochotę na ten film po obejrzeniu zapowiedzi. Wiedziałem już wtedy, że będzie to kolejne kino akcji, kolejny film, który szybko sie ogląda i równie szybko zapomina. A jednak zdziwiłem się bardzo sam sobie - Salt wciąga na tyle, na ile to jest możliwe w filmie akcji z domieszką akcentów szpiegowskich. Dynamiczna fabuła i sporo (nieoczekiwanych) zwrotów akcji,modne niegdyś akcenty szpiegowskie związane z Rosją. Film też nie od razu zdradza kto jest kim,kto jest złym (obcym, czyli z Rosji) a kto dobrym (naszym, znaczy z USA). I całość ogląda się wyśmienicie. Na tyle dobrze, że aż chce się wrócić do tego filmu ponownie.
Ocena: 8/10
Salt wg Hitosfera:
Może zdziwi Was moją ocena, ale z przekonaniem mogę stwierdzić że podobał mi się film “Salt”. Czytałam wiele recenzji zanim udałam się na ten film do kina. Większość była negatywna lecz chęć ujrzenia Daniela Olbryskigo u boku Angeliny Jolie była silniejsza niż krytyczne oceny. Nie będę pisała o słabych stronach tego filmu, gdyż jest ich wiele poprzez kaskaderskie wyczyny naszej głównej bohaterki po niewyobrażalną siłę w walce z przeciwnikami a kończąc na “spidermenowskiej” zwinności. Skupiłam się na pozytywnych stronach, których może jest niewiele, ale które przykuły moją uwagę.
Moim zdaniem plusem tego filmu jest historia w nim zawarta. Dzieci uczone i przygotowywane na bycie szpiegiem, ukryci agenci, którzy po latach odkrywają swoje prawdziwe oblicze i zamiary. Pomysł dobry z wykonaniem trochę słabiej, ale nie należy z tego powodu przekreślać tego filmu. Drugą pozytywną stroną jest nasz Daniel Olbrychski. Wypadł znakomicie, mogę w 100 % powiedzieć ze jestem z niego dumna i cieszę się z jego osiągnięcia. Bo trzeba to wprost powiedzieć , iż mimo tak wielu znaczących ról w których zagrał ludzie na świecie nie znają bliżej jego osoby. Dzięki temu filmowi zaistniał dla szerszej publiczności w innych krajach niż Polska. Jego drugoplanowa rola była znacząca w filmie, a on sam idealnie dopasował się do swojego bohatera Orlova. Trochę mnie martwi, iż Polacy nie cieszą się z jego sukcesu. Bo moim zdaniem jest to sukces i to duży bez względu czy film się podoba czy nie.
Moi drodzy można mówić ze film “Salt” to totalne dno, można mówić że jest mało ambitny, można narzekać na grę aktorską i mało realistyczne sceny. Ale dla pana Daniela z przyjemnością obejrzałam ten film i zrobiłabym to drugi raz bo odwalił kawał dobrej roboty za co mu serdecznie dziękuję.
Autor: Katarzyna Pawłowska
OCENA: 6/10
Źródło: http://www.hitosfera.com
Nikt tego jeszcze nie skomentował.
Kanał RSS dla tego wpisu. TrackBack URL
Dodaj komentarz