The Ledge (2011, USA)
Jak to jest, że dobre filmy, w najgorszym przypadku warte obejrzenia trafiają do nas z takim opóźnieniem. Tymczasem szmira pojawia się u nas niczym pędzący struś? Może to wina tego, że film The Ledge jest dramatem a do tego wszystkiego szczęśliwego zakończenia właściwie brak. A polska widownia nie lubią nieszczęśliwych zakończeń. Przecież życie i miłość ma być jak w komedii. Nawet gdy komuś na głowę spadnie fortepian, to otrząśnie się i z owiniętą bandażem głową na końcu będą śmiechy i buziaki.
The Ledge to dramat, bez dwóch zdań, z domieszką thrillera. The Ledge to film, gdzie niewielką liczbę bohaterów poznajemy bardzo dokładnie. Wręcz czujemy ich wewnętrzne emocje i rozterki. Wyrabiamy sobie - często nietrafne opinie o ludziach, aby później móc je zweryfikować i zmienić zdanie. Bo w filmie ciężko znaleźć komiksowe ujęcie czarno-białe. Tutaj jest cała gama szarości.

Spis Drani (The Hit List, 2011)
Spis drani to film, którego nie można brać całkiem na serio. A przynajmniej - nie powinno się, jeśli nie chce się sobie zepsuć przyjemności z oglądania. Nie jest to jakieś ambitne kino, ani mrożący krew w żyłach dreszczowiec. Po prostu przyzwoite kino akcji z delikatnym elementem humorystycznym w tle.
Fabuła prosta jak drut - jest sobie inżynier, którego wszyscy mają gdzieś. Pracuje na awans - i go nie dostaje. Pracuje dla zapewnienia żonie dostatniego życia - ale ona jakoś tak dziwnie na to patrzy, coś mówi o tym, że ją zaniedbuje. A na domiar złego ktoś jeszcze podbił mu oko. Parszywy dzień kończy się w barze, gdzie po kilku głębszych poznaje specjalistę - Jonasa, który może mu pomóc.
