Spis Drani (The Hit List, 2011)
Spis drani to film, którego nie można brać całkiem na serio. A przynajmniej - nie powinno się, jeśli nie chce się sobie zepsuć przyjemności z oglądania. Nie jest to jakieś ambitne kino, ani mrożący krew w żyłach dreszczowiec. Po prostu przyzwoite kino akcji z delikatnym elementem humorystycznym w tle.
Fabuła prosta jak drut - jest sobie inżynier, którego wszyscy mają gdzieś. Pracuje na awans - i go nie dostaje. Pracuje dla zapewnienia żonie dostatniego życia - ale ona jakoś tak dziwnie na to patrzy, coś mówi o tym, że ją zaniedbuje. A na domiar złego ktoś jeszcze podbił mu oko. Parszywy dzień kończy się w barze, gdzie po kilku głębszych poznaje specjalistę - Jonasa, który może mu pomóc.
Powstaje lista pięciu nazwisk, osób które nasz bohater widziałby chętnie wśród grona aniołków. Szef, konkurent z pracy, typek co mu twarz obił, były przyjaciel i na koniec żona. Pięć nazwisk. Następnego dnia na kacu jeszcze dowiaduje się, że ktoś zabił jego szefa. Przerażenie pojawia się gdy ustępuje szok i dociera do niego, że te wizje, które miał przez opary alkoholu to nie dowcip. Zlecił pięć morderstw. I jak tu się teraz z tego wykręcić i… uratować jednak tych pozostałych?
Jednak nie będzie prosto. Jego przyjaciel (tzn. zabójca) nie widzi powodu, by zaprzestać realizacji zlecenia. A co więcej wciąga Alana w morderczą grę…
6/10 (+1 za „a to jakiś żart?” „a brzmi śmiesznie?”)
Akcja, thriller
Nikt tego jeszcze nie skomentował.
Kanał RSS dla tego wpisu. TrackBack URL
Dodaj komentarz