Prawnik z Lincolna (Lincoln Lawyer)
Moralność u prawnika?
Prawnik z Lincolna to dramat rozgrywający tak na sali sadowej jak i poza nią. Ceniący się za swoją skuteczność obrońca wygrywa sprawy swoich klientów, bez względu na to czy ktoś jest winny czy nie. Liczy się gotówka oraz poczucie wyższości.
To on jest panem życia i śmierci. Trzymając z nim (płacąc mu) można być pewnym, że wybiera się to pierwsze zamiast kazamatów wiezień.
Mimo, że temat oklepany to film ogląda się bardzo dobrze. Głównie dzięki wspaniałej kreacji głównego bohatera w jaka wcielił się Matthew McConaughey oraz plejadzie barwnych postaci drugiego planu, które stanowią tło a jednocześnie doskonale poprawiają cały film swoją obecnością.
Nasz - przekonany o swojej wyższości niemal nad każdym - prawnik jednak doświadczy konfrontacji z godnym siebie rywalem. I nie będzie to prokurator, oskarżyciel. Tych nasz prawnik połyka w całości. Ale… Nie zdradzę, żeby nie popsuć zabawy i przyjemności z oglądania filmu. A warto.
Moim zdaniem jeden z lepszych prawniczych dramatów ostatnich lat.
Ocena: 8/10

Nikt tego jeszcze nie skomentował.
Kanał RSS dla tego wpisu. TrackBack URL
Dodaj komentarz